Explore
Also Available in:

Ewolucja i zło społeczne

autor Carl Wieland
tłumacz Andrew Ostapowicz

Czy kreacjoniści twierdzą, że ewolucja powoduje niemoralne zachowanie, holokausty itp? Nie bezpośrednio; za to oczywiście odpowiedzialny jest grzech. Ale ewolucyjny sposób myślenia przenikający kulturę niechybnie poprowadzi do pomnożenia efektów grzechu, w takiej czy innej formie. Na przykład przez utratę ogólnie przyjętych hamulców moralnych, których podstawą jest przyjęta przez ogół podstawa moralna. Jeśli wszyscy jesteśmy odpowiedzialni przed biblijnym Bogiem, który stworzył wszystko (a więc jest też właścicielem wszystkiego), wtedy można mówić także o moralnych absolutach: niezmiennych prawach niezmiennego Boga.

W konsekwentnym ewolucjonistycznym światopoglądzie nie ma miejsca na niezmienne prawa—jest tylko to co, w danym momencie jest wygodne dla społeczeństwa, czy jednostki. Nie ma też różnicy rodzaju między ludźmi a zwierzętami, a ostatecznie między ludźmi a trawą, czy nawet kamieniami. Nic dziwnego, iż Stalin miał powiedzieć, że zabicie miliona ludzi nie różni się od skoszenia trawy. To jest przerażająco zgodne z materialistycznym poglądem (wszystko, co istnieje to materia, my jesteśmy tylko wyewoluowanym ułożeniem atomów).

A painting of Lenin
Podobizna Lenina: niegdyś mocne narzędzie propagandy

Wszystko to nie wyklucza możliwości moralnego zachowania ewolucjonistów i amoralnego zachowania chrześcijan. Ale ponieważ amoralność jest bardziej zgodna logicznie z ewolucją, a niezgodna z biblijnym chrześcijaństwem, światopogląd ewolucjonistyczny jest żyzną glebą dla wyjawienia się natury grzechu we wszelkich jego przejawach. Dlatego zmarły niedawno sławny ewolucjonista Stephen Jay Gould mógł napisać, że grzech rasizmu pomnożył się wielokrotnie z powodu używania dzieła Darwina jako usprawiedliwienia. Przeciwni rasizmowi darwiniści (włączając w to Goulda) podnoszą lament, że to jest niewłaściwe używanie darwinizmu. Ale jest to logicznie zgodne z jego założeniami.

Gould, pomimo swego ewolucjonistycznego materializmu, był osobą stworzoną przez Boga na Jego podobieństwo, posiadającą dane mu przez Boga sumienie, do tego wychowaną w moralności judeo-chrześcijańskiej. Podobnie potępiłby czyny Hitlera jako niemoralne (jako żyd odczuwał je być może bardziej dotkliwie), ale jego materializm nie dawał żadnej racjonalnej podstawy, by to czynić. Hitler mógłby odpowiedzieć: „Na podstawie jakiego standardu? Ja robię to co jest najlepsze dla ewolucyjnych zmagań między moją rasą a twoją, zgodnie z moją wiarą w ewolucję.”

Gdyby natomiast biblijny chrześcijanin dopuścił się czegoś podobnego, jego czyny byłyby niezgodne z wyznawanymi przez niego wierzeniami.

Göring nawet powiedział w czasie sądu norymberskiego, że naziści nie robili niczego złego według swoich własnych praw, ale byli sądzeni tylko dlatego, że przegrali. Aby to obalić profesor Jackson powołał się na „prawo uniwersalne”. Ale to może tylko mieć sens jeśli istnieje Stworzyciel-Prawodawca.

W rezultacie, jeśli liczba ludzi trzymających się darwinizmu będzie dość wielka, to można się spodziewać więcej zachowań niemoralnych, a nawet zbrodni. XX stulecie Stalina, Hitlera, Mao Zedonga i Pol Pota dobrze to udowodniło. Były oczywiście i przedtem zbrodnie i niesłuszne wojny toczone w imię religii. Ale więcej ludzi zginęło (większość z rąk swego własnego rządu) w imię ideologii, których natchnieniem była ewolucja, niż we wszystkich wojnach, religijnych czy innych, całej zapisanej historii, razem wziętych.