Explore
Also Available in:

Człowiek: podobieństwo Boga czy zaawansowana małpa?

Obalanie Ewolucji, Rozdział 6

Autor Jonathan Sarfati
tłumacz Andrew Ostapowicz

Człowiek bardzo różni się od zwierząt, szczególnie mową i logiką. Teaching about Evolution and the Nature of Science (Nauczanie o Ewolucji i Naturze Nauki) wskazuje szereg kontrastów między człowiekiem i małpą na str. 83. Jednak Nauczanie o Ewolucji usilnie indoktrynuje czytelników ideą pochodzenia człowieka od prostej komórki poprzez małpo-podobnych przodków.1 Używane przez nich argumenty włączają rzekome podobieństwa małpoludów i DNA. Rozdział ten analizuje zapis skamielin, a także dysputuje wielką różnicę informacji genetycznych między człowiekiem a małpą.

Skamieliny małpoludów

Najlepiej znane skamieliny małpoludów to wymarłe australopiteki (co znaczy małpa z południa). Nauczanie o Ewolucji pokazuje na str. 20 ilustrację serii pięciu czaszek: Australopitecus afarensis („Lucy”), A. africanus, wczesny Homo, H. erectus i Homo sapiens (nowoczesny człowiek). Jednak wielu ewolucjonistów nie zgadza się z tym obrazem. Na przykład Donald Johanson, odkrywca „Lucy”, plasuje A. africanus na bocznej gałęzi nie wiodącej do człowieka.2 Anatom Charles Oxnard dokonał detalicznej analizy różnych kości A. Africanus i doszedł do wniosku, że nie chodził wyprostowany jak człowiek i bardziej różnił się zarówno od człowieka i szympansa niż szympans od człowieka.3 Bliżej naszego czasu, Oxnard komentował na temat australopiteków, włączając w to „Lucy”:

Ostatnio przyjęte zostało, iż australopiteki nie są strukturalnie bliscy człowiekowi, że musiały przynajmniej częściowo mieszkać w nadrzewnym środowisku i że wiele z późniejszych okazów było całkowicie lub prawie współczesnych z rodzajem Homo.4

Oxnard, ewolucjonista, jest jednym z szeregu ekspertów nie wierzących, że australopiteki należały do rodowodu człowieka.

Człowiek zawsze był człowiekiem

Marvin Lubenow w swej książce Bones of Contention (Kości Niezgody) także wskazuje, że różne rzekome małpoludy nie tworzą równomiernej sekwencji w wiekach ewolucji, ale nakładają się na siebie w znacznej mierze. Wskazuje także, iż owe różne znaleziska są albo odmianami rzeczywistego człowieka (np. Neandertalczycy, Homo erectus) lub nie-człowiekiem jak australopiteki, co prawdopodobnie włącza także tzw. Homo habilis. Popiera to szereg linii dowodowych:

  • Mitochondrialna5 analiza DNA szkieletu Neandertalczyka wykazała, że sekwencja różniła się od nowoczesnego człowieka w 23 do 36 miejscach, podczas gdy różnice między nowoczesnymi ludźmi wahają się od 1 do 24 miejsc.6 Pomimo niektórych statystycznie niesłusznych roszczeń, że to sprawia iż Neandertalczycy są oddzielnym gatunkiem, różnice te są w granicach nowoczesnego człowieka.7 Także DNA ulega szybkiemu rozkładowi przez wodę i tlen, więc w dogodnych warunkach DNA może przetrwać najwyżej dziesiątki tysięcy lat.8 Stawia to poważne pytania co do „wieku” stu tysięcy lat przypisanych temu szkieletowi przez niektórych naukowców.
  • Analiza RTG półkolistych rowków szeregu czaszek małpoludów wykazała, że rowki te u Homo erectus były podobne do tych u nowoczesnego człowieka, co znaczyło, że Homo erectus chodził wyprostowany. Natomiast te w czaszkach A. africanus i A. robustus były takie jak u małp człowiekowatych. Wskazuje to, że nie chodziły one wyprostowane jak człowiek, ale raczej, że głównie mieszkały na drzewach.9 Homo habilis okazał się jeszcze mniej „dwunożnym” niż australopiteki.

Podobieństwa człowieka i małp?

Nauczanie o Ewolucji podkreśla podobieństwa fizyczne, jak i DNA między człowiekiem i innymi organizmami żywymi, a to ma być dowodem ewolucji. Jednak znowu nie jest to bezpośrednim odkryciem, ale interpretacją danych.

Wspólny projektant jest inną interpretacją, mającą sens ze wspólnymi danymi. Architekt powszechnie używa tych samych materiałów budowlanych dla różnych budynków, a producent samochodów używa tych samych części w różnych samochodach. Tak więc nie powinniśmy być zdziwieni, jeśli Projektant żywych istot użył tej samej biochemii i struktur w różnych stworzeniach. Odwrotnie, jeśli by wszystkie żywe istoty były całkowicie różne, mogłoby to wyglądać jakby zamiast jednego było wielu projektantów.

Wspólna biochemia daje nam także możliwość korzystania z innych stworzeń jako pokarmu. Nasz system trawienny może rozkładać pokarm na podstawowe składniki, które zostają użyte jako paliwo albo materiał budowlany.

Ponieważ DNA zawiera kod dla struktur i biochemicznych molekuł, możemy się spodziewać, że najbardziej podobne stworzenia będą miały najbardziej podobne DNA. Małpy i człowiek są ssakami o podobnym kształcie, mają więc podobne DNA. Możemy się spodziewać więcej podobieństw DNA do innego ssaka, jak np. świnia, niż do gada jak grzechotnik. I tak jest. Człowiek jest bardzo różny od drożdży, ale mają nieco wspólnej biochemii, tak więc możemy się spodziewać, że DNA człowieka i drożdży jest tylko nieco podobne.

Tak więc ogólny układ podobieństw nie musi być tłumaczony przez wspólne pochodzenie ewolucyjne. Co więcej, są zaskakujące dla ewolucyjnego wytłumaczenia anomalie – podobieństwa między organizmami, które nie uważają za bliskie sobie. Np. hemoglobina, skomplikowana molekuła przenosząca tlen we krwi i nadająca jej czerwony kolor znajduje się w kręgowcach, ale także w niektórych dżdżownicach, rozgwiazdach, skorupiakach, mięczakach i nawet w niektórych bakteriach. Hemoglobina krokodyli typu α (alfa) ma więcej wspólnego z hemoglobiną kury (17.5%) niż z hemoglobiną żmij (5.6%), także będących gadami.10 Białko receptora antygenu ma tą samą niezwykłą strukturę pojedynczego łańcucha w wielbłądach i w rekinach wąsatych, ale tego nie można wytłumaczyć wspólnym pochodzeniem rekinów i wielbłądów.11

Podobieństwa między DNA człowieka i małp są często wyolbrzymiane. Liczby tej nie uzyskano przez bezpośrednie porównanie sekwencji. Raczej, według oryginalnej pracy naukowej12 wywnioskowano ją na 97% na podstawie raczej prymitywnej metody zwanej hybrydyzacją DNA. Według tej metody pojedyncze pasma DNA człowieka były łączone z DNA szympansa i innych małp. Istnieją jednak inne czynniki poza podobieństwem, które mają wpływ na stopień hybrydyzacji.

A nawet jeśli przyjmiemy, że stopień hybrydyzacji jest całkowicie współmierny z podobieństwem, problemy pozostają. Gdy zastosujemy właściwą statystykę do danych,13 wskazują one, że człowiek i szympans mają tylko 96% podobieństwa. Często jednak słyszymy o większych liczbach, a rzekome podobieństwo wzrasta w opowieściach!

Często przeoczany jest fakt, że istnieją ogromne różnice między rożnego rodzaju stworzeniami, Każde stworzenie ma encyklopedyczny zestaw informacji, tak że nawet mały procent różnic znaczy, że potrzeba wiele informacji, by zmienić dany rodzaj w inny. Skoro człowiek ma dość informacji, by zapełnić tysiąc 500-stronicowych ksiąg, 4 procent różnicy równa się 40 dużym księgom ( znowu, jeśli założymy, że dane hybrydyzacji rzeczywiście korelują z podobieństwem sekwencji genów).

Znaczy to, że przypadkowe mutacje plus dobór naturalny mają wytworzyć informacje równoważne 12 milionom słów uporządkowanych w mającą znaczenie kolejność. Jest to niemożliwe nawet jeśliby to miało trwać owe 10 milionów lat, jak twierdzą ewolucjoniści. Kalkulacje genetyki populacyjnej pokazują, że zwierzęta o pokoleniach trwających tyle co ludzkie, ok. 20 lat, mogą zastąpić nie więcej niż 1,700 mutacji w takim okresie czasu.14

Podobieństwa zarodków?

Nauczanie o Ewolucji stwierdza na str.1:

Gdy organizmy rosną z zapłodnionego jaja w zarodki, przechodzą wiele podobnych stadiów rozwoju.

Nauczanie o Ewolucji nie zawiera rysunków zarodków. Jednak wiele ewolucyjnych książek zawiera rysunki rzekomo pokazujące, że zarodki wyglądają bardzo podobnie. Opierają się ona na rysunkach zarodków z r. 1874, które przedstawił Ernst Haeckel, propagujący Darwina w Niemczech. Jego ewolucjonistyczne idee były wielce pomocne dla późniejszego Nazizmu. Jednakowoż w r. 1997 detaliczne studium, którego dokonał Mike Richardson i jego zespół,15 włączające aktualne zdjęcia wielkiej liczby rzeczywistych różnych zarodków, wykazało, że zarodki różnego rodzaju zwierząt, są bardzo różne (zob. Ilustrację poniżej).

Fot. Michael Richardson (drugi rząd)
16017-richardson-embryos
Górny rząd: Rzysunki szeregu różnych zarodków, które zrobił Haeckel, pokazujące niezwykłe podobieństwo we wczesnym stadium rozwoju (pączek ogonowy).
Dolny rząd: Zdjęcia, które zrobił Richardson18, pokazujące jak owe zarodki rzeczywiście wyglądają w tym samym stadium. (Od lewej: Salmo salar, Cryptobranchus allegheniensis, Emys orbicularis, Gallus gallus, Oryctolagus cuniculus, Homo sapiens.) Wielu no­wo­czes­nych ewolucjonistów już nie twierdzi, że ludzki zarodek powtarza stadia ewolucji w dorosłym wieku, ale wskazują na górny rząd, by twierdzić, że powtarza zarodkowe stadia, jak to narysował Haeckel. Jednak i to poparcie dla ewolucji jest obecnie wyjawione jako oparte na sfałszowanych rysunkach.

Stąd, jedyny sposób, by Haeckel narysował je wyglądające tak podobnie było oszustwo. Studium to było szeroko publikowane w czasopismach naukowych16 i w świeckich mediach, tak więc książka opublikowana w r. 1998 nie ma żadnych wymówek o nieświadomości tego, że owe podobieństwa zarodków są przestarzałe i oparte na oszustwie.17

Bliżej naszego czasu Richardson i jego ekipa potwierdzili w liście do czasopisma Science, że nadal wierzą w ewolucję, i że owe znaczne różnice są z tym zgodne.19 Ale to zaprzecza podręcznikom, które zazwyczaj potwierdzają przepowiednię darwinizmu20 że rozwój płodu powinien przechodzić przez stadia podobne do tych pokazanych w rysunkach, które sfałszował Haeckel. Jeśli teoria ewolucji przepowiada zarówno podobieństwa, jak i różnice, to naprawdę nie przepowiada niczego! Na podstawie listu Richardsona ewolucjoniści twierdzili, że w rzeczywistości wierzył, że Haeckel miał „zasadniczo rację”.21 Jednak Richardson potwierdził w liście do Science:

Zasadnicza kwestia naukowa pozostaje niezmieniona: Rysunki, które Haeckel przedstawił w r. 1974 są w wielkiej mierze zmyślone. Na dowód tego poglądu zauważam że jego najstarszy obraz ryby został złożony z kawałków różnych zwierząt – niektóre z nich mityczne. Nie jest to nierozsądne, by określić to jako „fałszerstwo”… Niestety, to właśnie te zdyskredytowane rysunki z 1874 r. do dziś używane są w wielu brytyjskich i amerykańskich podręcznikach biologii.”22

Dobre sprawozdanie o tym oszustwie, którego dopuścił się Haeckel zostało opublikowane w piśmie Creation.23

Mitochondrialna Ewa

Nauczanie o Ewolucji podaje na str.19:

Według ostatnich danych –opartych na sekwencjonowaniu DNA w części ludzkiej komórki zwanej mitochondrium postulowano, że mała populacja nowoczesnego człowieka ewoluowała w Afryce około 150 tys. lat temu i rozprzestrzeniła się poprzez cały świat zajmując miejsce archaicznej populacji Homo Sapiens.

Dowody mają do czynienia z porównaniami DNA z mitochondriów. To DNA jest dziedziczone tylko przez linię matki. Podobieństwa te wskazuja, że wszyscy ludzie na ziemie są potomkami jednej matki. Nawet ewolucjoniści nazwali ją „Mitochondrialną Ewą”.

Choć to jest zgodne z biblijnym sprawozdaniem, musimy zauważyć, że nie stanowi to dowodu. Ewolucjoniści twierdzą, że owa „Mitochondrialna Ewa” była jedną z szeregu żyjących wtedy kobiet. Wyginęłyby wszystkie linie mitochondrialne, które w danym pokoleniu miały tylko mężczyzn.

Ewolucjoniści sądzili, że mieli jasny dowód zaprzeczający biblijnemu sprawozdaniu, gdyż „Mitochondrialna Ewa” rzekomo miała żyć 200 tys. lat temu. Jednakowoż, ostanie dane wskazują, że mitochondrialne DNA doznaje mutacji o wiele szybciej niż sądzono dawniej.24 Jeśli te nowe dowody stosują się do „Mitochondrialnej Ewy”, wskazuje to, że żyła ona tylko około 6 - 6.5 tys. lat temu.25 Oczywiście zgadza się to doskonale z biblijnym czasem „matki wszystkich żyjących” (Rdz.3:20),26 ale jest enigmą dla przyjmujących ewolucję/długie okresy czasu.

Ciekawe jest to, że istnieje równoległa sytuacja dla mężczyzn: dowody z chromozomu Y wskazują, że wszyscy ludzie są potomkami jednego mężczyzny.27 Dane te są również zgodne z niedawną datą dla owego „Adama Y - chromozomu”.28

Wniosek

Nauczanie o Ewolucji ma na celu indoktrynowanie studentów przekonaniem, że są wyewoluowanymi zwierzętami, a ostatecznie są efektywnie niczym więcej niż przypadkowym ułożeniem materii. Starszy pisarz dla Scientific American podał taki inspirujący komentarz:

Tak, wszyscy jesteśmy zwierzętami, potomkami ogromnej linii powielaczy wywodzącej się z pierwotnych szumowin na bajorku.29

Do czego to prowadzi jest doskonale pokazane w dialogu dwóch ewolucjonistów. Lanier jest naukowcem w dziedzinie komputerów; Dawkins jest profesorem Oxfordu i gorliwym darwinistą i ateistą:

Jaron Lanier: „Istnieje wielka grupa ludzi, którzy po prostu nie mogą przyjąć ewolucji, gdyż wydaje się prowadzić do, jak oni to widzą, do moralnej pustki, w której ich najlepsze impulsy nie mają podstawy w naturze.”

Richard Dawkins: „Wszystko, co mogę powiedzieć to ‘trudno; musimy spojrzeć prawdzie w oczy’.”30

Przypisy

  1. Teaching about Evolution zadaje sobie wiele trudu, by zbadać nieporozumienie, że człowiek wyewoluował od małp, wskazując, że ewolucjoniści wierzą, że czlowiek i malpy mają wspólnego przodka (str. 57, 62, 83). Jednak czołowy paleontolog ewolucyjny (i samo-określony agnostyk), G.G. Simpson (1902–1984), nazwał tego rodzaju pedanterię ‘ciaćkaniem się’. Pisał: ‘W rzeczy samej ten wcześniejszy przodek z pewnością zostałby nazwany małpą przez każdego, kto by go zobaczył. (Dodatkowo – w polskim języku jest tylko jedno słowo będące odpowiednikiem dla angielskich terminów ‘monkey ‘ i ‘ape’ – małpa.) The world into which Darwin led us, Science 131(3405):966–969, 1 April 1960 | doi: 10.1126/science.131.3405.966. Wróć to tekstu.
  2. D. Johanson and T.D. White, Science 203:321, 1979; 207:1104, 1980. Wróć to tekstu.
  3. C.E. Oxnard, Nature 258:389–395, 1975. Wróć to tekstu.
  4. C.E. Oxnard, The Order of Man (New Haven, CT: Yale University Press, 1984). Wróć to tekstu.
  5. Mitochondria (l.p. mitochondrium) to struktury wewnątrz komórki pomagające w produkowaniu energii. Mają swe własne geny, przekazywane przez linię plci żeńskiej, ze sporadycznymi mutacjami. Wróć to tekstu.
  6. Grupa badaczy prowadzona przez Svante Pääbo zanalizowała jedną sekwencję z 379 członami (por. 16,500 par zasadniczych w nienarusznych mitochondriach ludzkiego DNA) z kości ramienia szkieletu Neandertalczyka rzekomo liczącego 30,000–100,000 lat. M. Krings, A. Stone, R.W. Schmitz, H. Krainitzki, M. Stoneking, and S. Pääbo, Neandertal DNA sequences and the origin of modern humans, Cell 90:19–30, 1997. Wróć to tekstu.
  7. M. Lubenow, Recovery of Neandertal mtDNA: an evaluation, Journal of Creation 12(1):87–97, 1998. Wróć to tekstu.
  8. T. Lindahl, Instability and decay of the primary structure of DNA, Nature 362(6422):709–715, 1993. Sam Pääbo znalazł, że fragmenty DNA rozkładają się w kilka godzin po śmierci w łańcuchy 100–200 członów, że sama woda do 50 tys. lat spowodowałaby całkowity rozkład, a promieniowanie tła nawet bez wody i tlenu wymazałoby na koniec wszelką informację z DNA. Ancient DNA, Scientific American 269(5):60–66, 1993. Wróć to tekstu.
  9. F. Spoor, B. Wood, and F. Zonneveld, Implications of early hominid morphology for evolution of human bipedal locomotion, Nature 369(6482):645–648, 1994. Wróć to tekstu.
  10. H.M. Morris and G.E. Parker, What is Creation Science? (Green Forest, AR: Master Books, 1987), p. 52–61. See also M. Denton, Evolution: A Theory in Crisis, (Chevy Chase, MD: Adler and Adler, 1986), chapters 7, 12. Wróć to tekstu.
  11. Proceedings of the National Academy of Science 95:11, 804; cited in New Scientist 160(2154):23, 3 October 1998. Wróć to tekstu.
  12. C.G. Sibley and J.E. Ahlquist, DNA hybridization evidence of hominoid phylogeny: Results from an expanded data set, Journal of Molecular Evolution 26:99–121, 1987. Wróć to tekstu.
  13. D. Batten, Human/chimp DNA similarity: Evidence for evolutionary relationship? Creation 19(1):21–22, December 1996–February 1997. This article has much important information about this matter. Wróć to tekstu.
  14. Discussed briefly in chapter 5; for full details, see W.J. ReMine, The Biotic Message (St. Paul, MN: St. Paul Science, 1993), chapter 8. Wróć to tekstu.
  15. M.K. Richardson et al., There is no highly conserved embryonic stage in the vertebrates: Implications for current theories of evolution and development, Anatomy and Embryology 196(2):91–106, 1997. Wróć to tekstu.
  16. E. Pennisi, Haeckel’s embryos: Fraud rediscovered, Science 277(5331):1435, 5 September 1997; Embryonic fraud lives on, New Scientist 155(2098):23, 6 September 1997. Wróć to tekstu.
  17. Jest także powiązana idea zwana embrionalną rekapitulacją, lub ‘ontogeneza podsumowuje filogenezę’, że embrion rzekomo przechodzi stadia reprezentujące ewolucyjnych przodków. Było to całkowicie zdyskredytowane dziesiątki lat temu, i żaden poinformowany ewolucjonista nie używa tego jako dowód. Jako szczegół, żadne szczeliny skrzelowe nie tworzą się w zarodkach ssaków; raczej powstają struktury zwane łukami gardła, ale nie mają nic do czynienia z oddychaniem. Idea ta opierała się na sfałszowanych rysunkach, które sporządził Haeckel. Wróć to tekstu.
  18. These embryo photos used in this article were kindly supplied by Dr. Michael K. Richardson. They originally appeared in M.K. Richardson et al., footnote 15, © Springer-Verlag GmbH & Co., Tiergartenstrasse, 69121 Heidelberg, Germany. Reproduced here with permission. Wróć to tekstu.
  19. M.K. Richardson et al., Haeckel, embryos, and evolution, letter to Science 280(5366):983–986, 15 May 1998. Wróć to tekstu.
  20. B. Alberts et al., Molecular Biology of the Cell, (New York: Garland, 1994), p. 32–33. Wróć to tekstu.
  21. E.g., the pretentiously named National Center for Science Education, the leading U.S. organization devoted entirely to evolution-pushing—NCSE Reports 17(6):14, officially dated Nov/Dec 1997. Wróć to tekstu.
  22. M.K. Richardson, Haeckel’s embryos, continued, letter to Science 281(5381):1289, 28 August 1998. Wróć to tekstu.
  23. R. Grigg, Oszustwo na nowo odkryte (Fraud rediscovered), Creation 20(2):49–51, 1998; see also R. Grigg, Ernest Haeckel: Ewangelista ewolucji i apostoł oszustw (Ernst Haeckel: Evangelist for evolution and apostle of deceit) Creation 18(2):33–36, 1996, which documents other known frauds by Haeckel. Wróć to tekstu.
  24. T.J. Parsons et al., A high observed substitution rate in the human mitochondrial DNA control region, Nature Genetics 15:363–368, 1997. Wróć to tekstu.
  25. L. Loewe and S. Scherer, Mitochondrial Eve: the plot thickens, Trends in Ecology and Evolution 12(11):422–423, 1997; A. Gibbons, Calibrating the mitochondrial clock, Science 279(5347):28–29, 1998. Wróć to tekstu.
  26. C. Wieland, A shrinking date for ‘Eve’, Journal of Creation 12(1):1–3, 1998. Wróć to tekstu.
  27. R.L. Dorit, Hiroshi Akashi, and W. Gilbert, Absence of polymorphism at the ZFY locus on the human Y-chromosome, Science 268(5214):1183–85, 26 May 1995; perspective in the same issue by S. Pääbo, The Y-chromosome and the origin of all of us (men), p. 1141–1142. Wróć to tekstu.
  28. D.J. Batten, Y-chromosome Adam? Journal of Creation 9(2):139–140, 1995. Wróć to tekstu.
  29. J. Horgan, The new social Darwinists, Scientific American 273(4):150–157, October 1995; quote on p. 151. Wróć to tekstu.
  30. Evolution: The dissent of Darwin, Psychology Today, January/February 1997, p. 62. Wróć to tekstu.