Explore
Also Available in:

Pierwotny ‘nieznany’ bóg Chin

Starożytne pismo piktograficzne wskazuje na Biblię

Autor Ethel Nelson
Tłumacz Andrew Ostapowicz

724-terracotta-soldiers
Zniewalająco realistyczne twarze sławnej starożytnej chińskiej ‘duchowej armii’ terakotowej, spoglądają poprzez 2200 lat historii. Te 7000 figur rozmiaru żywych ludzi, wraz z setkami replik koni i rydwanów, tworzą kompleks pogrzebowy pokrywający obszar dwóch kilometrów kwadratowych. ‘Armia’ ta została ustawiona w formacji bojowej, stale na straży nad szczątkami chińskiego imperatora (ok.221-206) w życiu ‘pozagrobowym’. Wcześni imperatorzy Chin, podobnie jak inne starożytne kultury, posiadali konkretną wiedzę o Najwyższym Bogu Stworzycielu. Jednak z czasem wkradły się zniekształcenia i błędy, aż wiedza o prawdziwym Bogu została w większości zagubiona.

Liczący 450 lat kompleks Świątyni Nieba [raczej Ołtarza Nieba] w Pekinie owiany jest tajemnicą. Dlaczego imperatorzy w corocznej ceremonii, najważniejszej i najbardziej różnobarwnej, zwanej Ofiarą Graniczną, składali ofiarę wołu na wielkim marmurowym Ołtarzu Nieba? Obrządek ten skończył się w r. 1911, kiedy ostatni imperator został zdetronizowany. Jednak obrządek ten nie rozpoczął się tylko 450 lat temu. Ceremonia ta sięga 4 tysiące lat wstecz. Jeden z najwcześniejszych opisów Ofiary Granicznej znajduje się w Shu Jing (Księdze Historii), spisanej przez Konfucjusza, gdzie znajduje się zapis o Imperatorze Shun, (panował on około 2256 do 2205 p.n.e., gdy zaczęła się pierwsza zanotowana dynastia), który przyniósł ofiarę dla ShangDi.1

Kim był ShangDi? Imię to literalnie znaczy ‘Niebiański Rządca’. Przeglądając recytacje używane w ceremonii Ofiary Granicznej, zapisane w statutach Dynastii Ming (r.1368), można zacząć pojmować starożytną wenerację ShangDi. Biorąc udział w tym obrządku, imperator wpierw medytował u Ołtarza Nieba, podczas gdy śpiewacy w kostiumach, przy akompaniamencie instrumentów, śpiewali:

„Do Ciebie, o tajemniczo działający Twórco, wznoszę wzrok w swych myślach… Z wielkimi ceremoniami, z szacunkiem czczę Ciebie. Ja, Twój sługa, jestem tylko trzciną lub wikliną; moje serce jest jak serce mrówki; jednak otrzymałem Twój przychylny dekret, mianujący mnie rządcą imperium. Głęboko odczuwam świadomość mej ignorancji i ślepoty, i obawiam się, że okażę się niegodny Twoich wielkich łask. Będę więc strzegł wszystkich praw i zarządzeń, starając się pomimo mej znikomości, spełnić lojalnie moje obowiązki. Bardzo daleki tu, spoglądam wzwyż do Twego niebiańskiego pałacu. Przybądź do ołtarza w Swym drogocennym rydwanie. Twoim sługą ja, skłaniam swą głowę ze czcią do ziemi, oczekując Twej obfitej łaski…. O, gdybyś obiecał przyjąć nasze dary i przyjął nas, gdy tak czcimy Ciebie, którego dobroć jest niewyczerpalna!”2

724-great-wall-of-china
Wielki Mur Chiński. Zbudowany setki lat przed narodzeniem Chry­stu­sa jest wielkim dziwem ar­chi­tek­tu­ry, choć wzniesiony ogrom­nym kosztem życia ludzkiego.

Znajdujemy więc imperatora czczącego ShangDi. Czy możliwe jest, byśmy znaleźli pierwotny zamiar tej wspaniałej starożytnej ceremonii? Gdy imperator brał udział w tym dorocznym nabożeństwie ku czci ShangDi, recytowane były następujące słowa, jasno wskazujące, że uważał ShangDi za Stworzyciela świata:

‘Dawno, na początku był ogromny chaos, bez kształtu i ciemny. Pięć elementów [planety] jeszcze się nie obracało, ani nie zaświeciło słońce lub księżyc. Ty, o Duchowy Suwerenie, wpierw rozdzieliłeś gorsze części od czystszych. Uczyniłeś niebo. Uczyniłeś ziemię. Uczyniłeś człowieka. Wszystko, co ma moc rozmnażania zaczęło istnieć.’3

Dla Chrześcijanina powyższa recytacja brzmi dziwnie znajoma. Jak bliskie to jest do początkowego rozdziału biblijnej księgi Rodzaju! Zauważ podobieństwo z urywkami wziętymi z bardziej detalicznej opowieści w hebrajskich pismach:

„Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię. A ziemia była pustkowiem i chaosem; ciemność była nad otchłanią, …

Potem rzekł Bóg: Niech się zbiorą wody spod nieba na jedno miejsce i niech się ukaże suchy ląd! I tak się stało. Wtedy nazwał Bóg suchy ląd ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem.…

I uczynił Bóg dwa wielkie światła: większe światło, aby rządziło dniem, i mniejsze światło, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy…

I stworzył Bóg człowieka na obraz swój…” (Księga Rodzaju 1:1-2,9-10,16,27)

724-temple-of-heaven
Sala Modlitw o Dobry Plon, kompleks Ołtarza Nieba, Pekin, Chiny

ShangDi, Bóg-Stworzyciel według Chińczyków, z pewnością wydaje się być jedynie tym samym, co Bóg-Stworzyciel Hebrajczyków. Wczesna wymowa ShangDi według Zhou brzmiała Żang-daj.4 Inne imię ich boga, którego starożytni Chińczycy używali wymiennie z ShangDi, było Niebo (Tian). Zheng Xuan, uczony z wczesnej dynastii Han powiedział: ShangDi to inne imię dla Nieba (Tian)’.5 Wielki filozof Motze (408-382p.n.e.) także uważał Niebo (Tian) za Boga Stworzyciela:

„Wiem, że Niebo bardzo kocha ludzi nie bez przyczyny. Niebo nakazał słońcu, księżycowi i gwiazdom, by ich oświecały i prowadziły. Niebo zrządził cztery pory roku, Wiosnę, Jesień, Zimę i Lato, by ich wiodły. Niebo zesłał w dół śnieg, szron, deszcz i rosę by rosło pięć zbóż i len i jedwab, aby ludzie mogli je używać i radować się nimi. Niebo ustanowił wzgórza i rzekę, wąwozy i doliny i ułożył wiele rzeczy, by służyły dla dobra człowieka lub przyniosły mu zło.”6

Jak ShangDi wszystko stworzył? Oto jeszcze jedna recytacja ze starożytnego obrządku Ofiary Granicznej:

„Gdy Te [ShangDi], Pan, wydał taki dekret, powołał nim do istnienia [zapoczątkował] niebo, ziemię i człowieka. Między niebem i ziemią oddzielnie umieścił kolejno człowieka i rzeczy, wszystko przykryte niebem.”7

Zauważ, że ShangDi „powołał do istnienia”, lub rozkazał niebu i ziemi, by się pojawiły.

Porównaj to z Hebrajskim tekstem opisującym metodę stwarzania, jaką użył El Shaddai Hebrajczyków (Ks. Rodzaju 17:1), który, podejrzewamy, jest identyczny z ShangDi:

„….Słowem Pana uczynione zostały niebiosa, A tchnieniem ust jego całe wojsko ich. …Bo On rzekł - i stało się, On rozkazał - i stanęło.” (Psalm33:6,9).

Nie wytłumaczyliśmy jeszcze przyczyny ofiarowania przez imperatora wołu dla ShangDi. Porównajmy tę chińską ofiarę z instrukcją daną przez Boga Hebrajczykom:

„Weź sobie młodego cielca na ofiarę za grzech, a barana na ofiarę całopalną, oba bez skazy, i przyprowadź je przed Pana. (Leviticus 9:2) – praktyka ta zaczęła się w najwcześniejszych czasach (Genesis 4:3,4; 8:20).

Zaczątek Ofiary Granicznej wydaje się wytłumaczony w książce Boża Obietnica dla Chińczyków (God’s Promise to the Chinese).8 Jej autorzy Nelson, Broadberry i Chock zanalizowali najwcześniejsze formy chińskiego pisma piktograficznego (obrazkowego) i znaleźli w nim podstawowe prawdy Chrześcijaństwa. W tych ideogramach, które pochodzą z czasów przed Mojżeszem jest cała historia stworzenia, kuszenia i upadku człowieka w grzech, oraz Boże lekarstwo na grzech przez ofiary zwierząt, które wskazywały na przyjście Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. Wszystkie elementy narracji Księgi Rodzaju znajdują się w chińskim piśmie piktograficznym, które jest nadal używane.

15968-chart

Ilustracja obok pokazuje niektóre zaskakujące realia chińskiego pisma wskazujące, że wszyscy jesteśmy spokrewnieni – i to nie bardzo dawno temu. Wszyscy ludzie na świecie, nie tylko Chińczycy, są potomkami mieszkańców Babel, pierwszej cywilizacji po potopie. Bóg wpierw podał obietnicę przychodzącego zbawiciela, ‘Nasienia Niewiasty’ w Księdze Rodzaju (3:15). Zapowiedź ofiary nadchodzącego Baranka Bożego, Stworzyciela i Zbawiciela, sięga do początku ludzkości.

Jeśliby osoba z Chin powiedziała tobie, że Chrześcijaństwo jest ‘religią obcokrajowców’, to możesz wytłumaczyć, że starożytni Chińczycy czcili tego samego Boga co Chrześcijanie dzisiaj. Podobnie jak Hebrajczycy często oddalali się od czczenia prawdziwego Boga, a szli za fałszywymi, tak jest i z dzisiejszymi Chińczykami; pamięć o pierwotnym Bogu zatarła się z czasem.9 Starożytne pismo chińskie daje potężne dowody dla historycznej prawdy Księgi Rodzaju.

Przypisy

  1. James Legge, The Chinese Classics (Vol. III), pp. 33–34, The Shoo King: Canon of Shun, Taipei, Southern Materials Centre Inc., 1983. Wróć to tekstu.
  2. James Legge, The Notions of the Chinese Concerning God and Spirits, Hong Kong, Hong Kong Register Office, pp. 24–25, 1852. Wróć to tekstu.
  3. Ref. 2 p. 28. Wróć do tekstu. Wróć to tekstu.
  4. Schuessler, Axel, A Dictionary of Early Zhou Chinese, University of Hawaii Press. Honolulu, pp. 123, 528, 1987. Wróć to tekstu.
  5. Lung Ch’uan Kwei T’ai Lang, Shih Chi Hui Chu K’ao Cheng, Taipei, Han Ching Wen Hua Enterprise Co. Ltd., p. 497, 1983. Wróć to tekstu.
  6. The Works of Motze, Taipei, Confucius Publishing Co., p. 290. Wróć to tekstu.
  7. Ref. 2, p. 29. Wróć to tekstu.
  8. Read Books Publisher, Dunlap, TN, USA, 1997. Wróć to tekstu.
  9. Było to oczywiście powszechnym doznaniem prawie wszystkich narodów i plemion. Wróć to tekstu.