Explore
Also Available in:

Pięć Cudów Ateistów

(lub materialiści wierzą w magię)

Autor
Tłumacz Andrew Ostapowicz

wikipedia.orgisaac-newton
Mąż wiary i nauki, Sir Isaac Newton

Ateiści często promują sami siebie jako inteligentni, logiczni, naukowi, racjonalni itd. Proponowali nawet nazwanie samych siebie jako „bystrzy”! Agresywni „nowi Ateiści”, jak Richard Dawkins, Sam Harris i ich towarzysze, lubią przedstawiać tych z nas, którzy wierzą w nadnaturalnego Stworzyciela jako nieracjonalni, ignoranci, bez inteligencji, lub nawet „potrzebujący pomocy” (Dawkins). Przemysł rozrywkowy często umacnia takie postrzeganie przez przedstawianie osób „religijnych” (szczególnie chrześcijan, a najbardziej przywódców kościelnych) jako kabotynów lub prostaków z ciemnej wioski (prawie nigdy jako np. profesora uniwersytetu).

Rzeczywistość jest przeciwna temu postrzeganiu. Isaac Newton, największy umysł naukowy wszech czasów, był wierzącym Chrześcijaninem, podobnie jak inni założyciele nowoczesnej nauki. Wywiady zgodnie wykazują, że ludzie stanowczo trzymający się autorytetu Biblii są najmniej skłonni do przesądów, przeciwnie do przeciętnego de facto ateisty.1 I rzeczywiście jeden z ateistów wyraził swe zmartwienie, gdyż niektóre z „najbardziej inteligentnych i dobrze poinformowanych” znanych jemu osób były chrześcijanami.2

Jest wiele więcej na ten temat. Ateiści wierzą, że wszystko powstało przez wyłącznie materialne procesy – wszechświat, życie, umysł i moralność. Czy mają jednak racjonalną, logiczną podstawę dla tego przekonania?

W rzeczywistości wierzą w cuda bez żadnych uzasadnionych powodów dla tych cudów. Czyli wierzą w magię, co równa się zdarzeniom nie mającym dostatecznej przyczyny. To, co potocznie nazywamy „magią” jest w rzeczywistości iluzją. Np. królik nie pojawia się z pustego kapelusza; musi być logiczne, fizyczne wytłumaczenie; dostateczna przyczyna. Iluzja wymaga iluzjonisty. Nic się nie dzieje bez czegoś, co to powoduje. Nawet małe dzieci rozumieją to prawo przyczynowości. Magia, gdzie coś się „po prostu zdarza” należy do bajek – nie ma czegoś takiego.3

Oto pięć głównych przykładów materialistów wierzących w magię (jest ich więcej), lub cudowne zdarzenia bez dostatecznego wyjaśnienia lub przyczyny.

  1. Pochodzenie wszechświata

Materialiści (ateiści) kiedyś próbowali wierzyć, że wszechświat jest wieczny, by w ten sposób usunąć pytanie skąd się wziął. Jako przykład, sławny brytyjski ateista, Bertrand Russell, przyjął to przekonanie. Jednak nie jest to możliwe do utrzymania. Postęp wiedzy naukowej np. w termodynamice, oznacza iż prawie wszyscy zmuszeni byli przyznać, że wszechświat miał gdzieś i kiedyś początek – przyznaje to idea Big Bang (wielkiego wybuchu). Idee takie jak multiverse (wielu wszechświatów) tylko stawiają początek w większym oddaleniu, ale nie usuwają samego uporczywego problemu.4

Big Bang ma być wytłumaczeniem początku wszechświata. Jednakowoż od czego sam się zaczął i co spowodowało, że się zaczął? U krańca nie mógł pochodzić ze źródła materii/energii, tego samego rodzaju składników co nasz wszechświat, gdyż ta materia/energia musiałaby podlegać tym samym prawom fizyki, dlatego podlegałaby rozkładowi, i musiałaby także mieć swój początek, tylko dalej wstecz w czasie.

Tak więc (wszechświat) musiał pochodzić z? Niczego! Nic stało się wszystkim, bez żadnej przyczyny. Magia!

„Wszechświat wybuchnął i stał się czymś absolutnie z niczego - z zera. A gdy stawał się większy zostawał napełniony coraz większą ilością czegoś, co przyszło absolutnie z nikąd. Jak to jest możliwe? Odpowie Alan Guth. Jego teoria inflacji pomaga wszystko wytłumaczyć.”

Tak ogłaszała frontowa okładka magazynu Discover (Odkryj) z kwietnia 2002 r.

Fizyk Lawrence Krauss, jeden z wokalnych ‘nowych Ateistów ‘ próbował wyjaśnić jak wszystko powstało z niczego, nawet napisał o tym książkę.5 Jednak jego ‘nic’ jest ‘próżnią kwantową’, co aktualnie nie jest próżnią. I rzeczywiście, coś będące kwantem materii/energii ma dokładnie ten sam problem co wieczne wszechświaty, nie mogło istnieć odwiecznie w przeszłości, tak więc całe ich teoretyzowanie stosuje się tylko po zaistnieniu wszechświata (czegoś).6 Wracamy do punktu wyjściowego!

Materialiści nie mają wytłumaczenia dla pochodzenia wszechświata, lecz tylko stwierdzenie ‘musiało się stać, bo istniejemy!’ Magia: tak jak królik z kapelusza, tylko to jest wszechświat, raczej ogromny królik’! Rzeczy się dzieją!

Są jeszcze inne, równie cudowne aspekty wielkiego wybuchu, tego ‘głównego nurtu’ modelu pochodzenia wszechświata. ‘Standardowy model’ obejmuje okres bardzo szybkiego poszerzania się, nazywany ‘inflacją’ (co wynalazł wspomniany powyżej Alan Guth). Nie istnieje jakaś znana przyczyna zapoczątkowania tego rzekomego poszerzania się, ani znana przyczyna jego zatrzymania, ani też fizyczny mechanizm tego ekstremalnie szybkiego poszerzania się (wiele rzędów wielkości szybszego niż szybkość światła). Jednakowoż te trzy powiązane cuda musiały się stać, inaczej Big Bang nie może działać z powodu ‘problemu horyzontu’. Więcej magii!

Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię.Rdz.1:1. To nie jest magia, gdyż wszechpotężny, wiecznie istniejący Bóg, jest dostateczną przyczyną dla wszechświata. I może istnieć wiecznie, gdyż nie jest istotą materialną (Bóg jest duchem, co Biblia powtarza w wielu miejscach).

  1. Pochodzenie gwiazd

Według teorii Big Bang, jedynej możliwej dla wytłumaczenia pochodzenia gwiazd, musiały być dwie fazy formowania gwiazd. Faza 1 to uformowanie gwiazd składających się z wodoru/helu (zwanych gwiazdami populacji III7). Tu jest pierwszy problem: jak mogą cząsteczki gazu uformowane w raptownie poszerzającym się pierwotnym świecie, łączyć się, by stworzyć krytyczną masę, tak żeby miała dostateczne przyciąganie grawitacyjne, aby przyciągać więcej gazu i urosnąć w gwiazdę? Gazy nie mają tendencji skupiania się, raczej rozprzestrzeniają się, szczególnie w obecności wielkiej ilości energii (ciepła).8 Hej, presto! Kosmologowie wynaleźli ‘ciemną materię’, niewidzialną, nie dającą się wykryć, a która wytwarza wiele przyciągania grawitacyjnego, właśnie tam, gdzie jest potrzebne. Więcej magii!9

iStockphotostars
Biblia mówi nam, że Bóg stworzył gwiazdy czwartego dnia Tygodnia Stwarzania.

Mamy jednak niezliczone gwiazdy – podobne do słońca – składające się nie tylko z wodoru i helu, ale także z cięższych pierwiastków. Rzekomo miała tu nastać Faza 2. Wybuchające gwiazdy (supernowe) z Fazy 1 wytworzyły dostateczne ciśnienie, by ścisnąć atomy wodoru i helu, aby tworzyły nowe gwiazdy składające się z cięższych pierwiastków (które astronomowie nazywają ‘metalami’), włączając w to elementy, z których się składamy. Gwiazdy te nazywane są gwiazdami Populacji I i II.

I tu jest następny problem: jak mogą wybuchające gwiazdy, z materią pędzącą z ogromną prędkością we wszystkie strony, spowodować utworzenie się gwiazd składających się z tych wszystkich elementów? Elementy te muszą się zejść razem, a nie rozpraszać się. Cząsteczki uderzające jedna w drugą tylko by się odbiły, a nie złączyły. Większość hipotez włącza mnogie supernowe z fazy 1 w bliskich odległościach tak, że dostateczny materiał zderzał się, by utworzyć proto-gwiazdę z dostateczną grawitacją, by przezwyciężyć tendencję do rozpraszania się i przyciągnąć więcej materii, by utworzyć normalną gwiazdę. Ale supernowe nie są powszechnym zjawiskiem, szczególnie w skupiskach wielu równocześnie. Ten scenariusz wymaga więc wielu nieprawdopodobnych wydarzeń, aby wytłumaczyć istnienie ogromnych liczb cięższych gwiazd.

Jest to więcej magii; cuda bez cudotwórcy.

Bóg stworzył słońce i gwiazdy czwartego dnia Tygodnia Stwarzania. I znowu, nie jest to magia ani przesąd, gdyż Bóg może to czynić.

  1. Pochodzenie życia

Astrobiolog, profesor Paul Davies powiedział:

„Jak głupie atomy spontanicznie napisały swój własny program…? Nikt nie wie… nie ma znanego prawa fizyki potrafiącego stworzyć informację z niczego.”10

Trzeba nie tylko wytłumaczyć kod DNA (jak może powstać system kodowanego zapisu informacji bez projektu wymagającego inteligencji?), ale także wytłumaczyć niewiarygodną maszynerię czytającą tę informację i tworzącą składniki życia według tej informacji.

Dawniejszy rzeczowy angielski filozof ateistyczny Antony Flew porzucił ateizm/materializm z powodu pomnażających się dowodów dla celowego zaprojektowania istot żywych. Powiedział on:

Photo from researchintelligentdesign.organtony-flew
Notoryczny ateista, który zmienił swe zdanie, Antony Flew
„Wydaje mi się teraz, że wyniki więcej niż pięćdziesięciu lat badań nad DNA dostarczyły materiału dla nowych i ogromnie mocnych argumentów dla celowego zaprojektowania.”11

Badania te

„wykazały przez prawie niewiarygodną złożoność ułożeń koniecznych dla tworzenia (życia), że musiała tu działać inteligencja.”12

Znaczy to iż tylko niewiarygodnie inteligentny projektant może być odpowiedzialny za systemy informacyjne w istotach żywych.

Dobrze znany amerykański filozof ateistyczny, Thomas Nagel powiedział:

„Według tego co wiem, czego brakuje, to wiarygodnego argumentu dla opowieści [o kosmicznej ewolucji] mającego niedające się zignorować prawdopodobieństwo słuszności. Są dwa pytania: Pierwsze, biorąc pod uwagę wiedzę o chemicznej podstawie biologii i genetyki, jakie jest prawdopodobieństwo, że samo-reprodukujące się formy życia miałyby spontanicznie zaistnieć na wczesnej ziemi, wyłącznie przez działanie praw fizyki i chemii?”13 (Zobacz dalej dyskusję o drugim pytaniu.)

Naukowa wiedza o życiu powiększa się dziennie i równocześnie możliwość naturalistycznego (materialistycznego/ateistycznego) wytłumaczenia jego pochodzenia odsuwa się w dal. Pochodzenie życia to kolejny cud.14 „Rzeczy się dzieją?” Więcej magii.

Pochodzenie życia wymaga super-inteligentnej przyczyny, takiej jak Bóg-Stworzyciel objawiony w Biblii.

  1. Pochodzenie różnorodności życia (Projekt? Jaki projekt?)

Pochodzenie życia jest tylko początkiem problemu dla materialisty. Wraz z innymi ateistycznymi biologami, Richard Dawkins przez całe swe życie próbuje zaprzeczyć, że istoty żywe wykazują nadnaturalne zaprojektowanie. W książce, którą się wsławił, pisał:

„Biologia to studium skomplikowanych rzeczy, które dają wrażenie celowo zaprojektowanych.”15

Różnorodność życia jest ogromnym problemem. Jak mikrob zmienił się we wszelkie żywe istoty na ziemi, od skorków po słonie, od bakcyli po baobaby? Przez prawie sto lat, mutacje i dobór naturalny, mechanizmy ‘neo-Darwinizmu’ lub też ‘nowoczesna synteza’ uważane były za wytłumaczenie tej różnorodności życia. Jednak z naszą nowoczesną wiedzą o istotach żywych, okazało się to bezużyteczne jako wytłumaczenie.

W lipcu 2008 r. 16-tu szanowanych ewolucjonistów zostało zaproszonych do Altenburg w Austrii. Przybyli, gdyż zdawali sobie sprawę, że mutacje i dobór naturalny nie dają wytłumaczenia dla różnorodności życia, i zebrali się, by dyskutować o tym kryzysie biologii ewolucjonistycznej. Jedynym punktem zgodnym był fakt, że istnieje poważny problem, kryzys.”16

Thomas Nagel (kontynuując poprzedni cytat) ujął to tak:

„Drugie pytanie dotyczy źródła zmian w ewolucyjnym procesie, który rozpoczął się, gdy zaczęło się życie: czy jest to prawdopodobne, by w dostępnym czasie geologicznym od momentu pojawienia się pierwszych form życia na ziemi jako rezultat fizycznych przypadków miała miejsce realna sekwencja mutacji genetycznych, dostateczna dla dozwolenia doboru naturalnego, prowadząca do obecnie istniejących organizmów?”17

Pomyśl o rzekomym pochodzeniu człowieka od małpy podobnej do szympansa w sześć milionów lat ewolucji. Nowoczesne porównania genomów wskazują na tak wielkie różnice (co najmniej 20%), że to jest po prostu niemożliwe, nawet z wysoce nierealnymi założeniami na korzyść ewolucji.18 Aktualnie było to niemożliwe nawet gdy różnice były błędnie rozgłaszane jako około 1%.19

Materialiści nie mają dostatecznego wytłumaczenia (przyczyny) dla różnorodności form życia. Jest w tym wprost niepojmowalna liczba cudów, nie tylko jeden. Każda z zasadniczych form życia jest cudem.

Księga Rodzaju w pierwszym rozdziale mówi nam, że Bóg, ów wszechmocny i wszechwiedzący Stworzyciel powołał do istnienia te przeróżne formy życia, by rozmnażały się „według swego rodzaju”. Jest tu nie tylko dostateczna przyczyna, ale nawet określenie natury istot żywych, by rozmnażały się według rodzaju swego, co zostało potwierdzone przez każde obserwowane wydarzeń reprodukcyjne (miliardy samych ludzi), a także w zapisie skamielin, gdzie brakuje form przejściowych20 i przez ‘żyjące skamieliny’ świadczące o konsekwentnej reprodukcji ‘według rodzaju swego’ w tysiącach gatunków.21

  1. Pochodzenie umysłu i moralności

Pochodzenie umysłu i moralności z energii i atomów jest problemem dla materialistów. Stanowi to główny temat wspomnianej uprzednio książki pt. Umysł i Kosmos, którą napisał Thomas Nagel.

Drzewo figowe rodzi fig, a nie jabłka. Wydaje się to oczywiste. Podobnie fizyka i chemia powodują fizyczne i chemiczne rezultaty. Jednak umysł i moralność nie są kwestią fizyki i chemii. Tak, stworzenia fizyczne i chemiczne mają umysł i moralność, ale jak te niematerialne atrybuty powstały z materii? Jest to poważny problem dla materializmu, jak ateista Nagel szczerze przyznał, powodując ekstremalną irytację swych kolegów ateistów.22

Sławny (i ociągający się) konwertyta z ateizmu do chrześcijaństwa, C.S. Lewis dobrze to ujął pisząc:

„Jeśli układ słoneczny powstał przez przypadkowe zderzenie, to pojawienie się organicznego życia na tej planecie także było przypadkowe, a cała ewolucja Człowieka także była przypadkiem. A jeśli tak, to wszystkie nasze obecne myśli są tylko przypadkowe – przypadkowym rezultatem poruszania się atomów. A to włącza także myśli materialistów i astronomów, jak i wszystkich innych. Ale jeśli ich myśli – tzn. materialistów i astronomów – są tylko przypadkowymi produktami ubocznymi, dlaczego mielibyśmy je przyjmować jako prawdziwe? Nie widzę przyczyny dla przekonania, że jeden przypadek mógł podać mi prawdziwe sprawozdanie o wszystkich innych przypadkach. Jest to tak jak oczekiwanie, by przypadkowy kształt plamy mleka rozlanego z potrąconego dzbanka miał podać jak dzbanek został zrobiony i dlaczego został potrącony.”23

Ateista nie ma dostatecznej przyczyny by wytłumaczyć istnienie umysłu i moralności. To magia!

Dlaczego ludzie wyglądający na inteligentnych tak często uciekają się do wierzenia w magię – wydarzeń bez przyczyn? Przez to, że nie wierzą w Boga zaganiają samych siebie w nielogiczny kozi róg filozoficzny. Rzymian 1:21 w Biblii mówi, że kiedy ludzie zaprzeczają istnieniu Boga-Stworzyciela, ich myślenie nikczemnieje , a ich serce pogrąża się w ciemnościach. W tym artykule mamy sporo przykładów tego. Richard Lewontin przyznał, że przez (pozbycie się Boga) „stajemy po stronie nauki, pomimo oczywistych absurdów niektórych jej twierdzeń…” (myli on naukę z materializmem).24

Dokąd teraz zmierzamy?

Bóg uczynił człowieka na „Swój obraz”, istotę rozumną i moralną (Rdz 1:27). Jako tacy możemy myśleć o Bogu i „poznawać” Go. Jest to najważniejszym celem naszego istnienia. Izajasz 1:18 notuje słowa Boga skierowane do narodu Izraela, który odwrócił się od Niego:

Chodźcie więc, a będziemy się prawować - mówi Pan! Choć wasze grzechy będą czerwone jak szkarłat, jak śnieg zbieleją; choć będą czerwone jak purpura, staną się białe jak wełna.

Próby życia tak, jak gdyby Bóg nie istniał jest krańcowym buntem (grzechem) i krańcową głupotą. Dobra wieść mówi, że Bóg zajmuje się odpuszczaniem grzechów tym, którzy wyznają swój błąd i szukają Go:

Szukajcie Pana, dopóki można go znaleźć, wzywajcie go, dopóki jest blisko! Niech bezbożny porzuci swoją drogę, a przestępca swoje zamysły i niech się nawróci do Pana, aby się nad nim zlitował, do naszego Boga, gdyż jest hojny w odpuszczaniu!”. (Izajasz 55:6–7)

Jezus Chrystus przyszedł na ten świat, aby umożliwić twoje przebaczenie; zobacz Dobra wieść! (po angielsku).

Przypisy

  1. Batten, D., Superstition vs Christianity, Creation 29(1):6, 2006; creation.com/superstition-vs-christianity. Wróć to tekstu.
  2. “I hope there is no God!”, Thomas Nagel quote; creation.com/nagel. Wróć to tekstu.
  3. Jest “czarna magia”, w ktorej Szatan jets dostateczną przyczyną zdarzeń; np. czarownicy faraona w Egipcie, gdy rzucili swe laski na ziemię i zamieniły się w węże. Wróć to tekstu.
  4. Grossman, L., Death of eternal cosmos: From the cosmic egg to the infinite multiverses every model of the universe has a beginning, New Scientist 213(2847):6–7, January 2012. Stwierdzając to zakładamy, że te same prawa fizyki odnoszą się do początku i że Drugie Prawo (Termodynamiki – przyp. tł.) stosuje się do całego wszechświata (jest to zgodne ze wszelkimi dowodami eksperymentalnymi). Nie jest to niczym więcej niż jednolitością natury w czasie i przestrzeni, co jest fundamentalną zasadą nauki. Paul Davies powiedział, „Jednak prawa [fizyki] pozwalające, by wszechświat stworzył sam siebie, są bardziej imponujące niż kosmiczny magik.” Zob. The singularity—a ‘Dark’ beginning. Wróć to tekstu.
  5. Reynolds, D.W., Godless universe untenable: A review of A Universe from Nothing: Why There is Something Rather Than Nothing by Lawrence M. Krauss, J. Creation 27(1):30–35, 2013; creation.com/krauss-review. Wróć to tekstu.
  6. See, Hartnett, J., The singularity—a ‘Dark’ beginning, July 2014; creation.com/dark-beginning. Wróć to tekstu.
  7. See, Hartnett, J., Have Population III stars finally been discovered? 2016; creation.com/population-iii-stars. Wróć to tekstu.
  8. Bernitt, R., Stellar evolution and the problem of the ‘first’ stars, J. Creation 16(1):12-14, April 2002; creation.com/first-stars. Wróć to tekstu.
  9. Hartnett, J.G., Stars just don’t form naturally—‘Dark matter’ the ‘god of the gaps’ is needed, September 2015; creation.com/stars-dont-form-naturally. Wróć to tekstu.
  10. Davies, P., Life force, New Scientist 163(2204):27–30, September 1999. Wróć to tekstu.
  11. Habermas, G., My pilgrimage from atheism to theism: an exclusive interview with former British atheist Professor Antony Flew, Philosophia Christi, Winter 2005; illustramedia.com. Wróć to tekstu.
  12. Famous atheist now believes in God: One of world’s leading atheists now believes in God, more or less, based on scientific evidence (Sławny ateista teraz wierzy w Boga: Jeden z czołowych ateistów teraz wierzy w Boga, mniej więcej, opierając się na naukowych dowodach) 2004, Associated Press; sciencefindsgod.com. Wróć to tekstu.
  13. Nagel, T., Mind and Cosmos: Why the Materialist Neo-Darwinian Conception of Nature Is Almost Certainly False, Oxford University Press, 2012. Wróć to tekstu.
  14. Batten, D., Origin of life, November 2013; creation.com/origin-of-life. Wróć to tekstu.
  15. Dawkins, R., The Blind Watchmaker, W.W. Norton & Company, New York, p.1, 1986. Wróć to tekstu.
  16. See ReMine, W.J., Desperate attempts to discover ‘the elusive process of evolution’, A review of The Altenberg 16: An Exposé of the Evolution Industry by Suzan Mazur, J. Creation 26(1):24–30, 2012; creation.com/review-altenberg-16. Wróć to tekstu.
  17. Ref. 13, p. 6. Wróć to tekstu.
  18. Batten, D., The myth of 1%, Creation 36(1):35–37, 2014; creation.com/1-percent-myth and Batten, D., Haldane’s dilemma has not been solved, J. Creation 19(1):20–21, 2005; creation.com/haldane. Wróć to tekstu.
  19. 1% różnic nadal oznacza różnicę 30 milionów par zasadniczych (chemicznych ‘liter’), co jest ogromnym problemem dla ewolucyjnego scenariusza przypadkowych mutacji i doboru naturalnego poprzez rzekome sześć milionów lat. Wróć to tekstu.
  20. Bates, G., That quote!—about the missing transitional fossils: Embarrassed evolutionists try to ‘muddy the waters’; creation.com/pattquote. Wróć to tekstu.
  21. Batten, D., Living fossils: a powerful argument for creation, Creation 33(2):20–23, 2011; creation.com/werner. Wróć to tekstu.
  22. Nunn, W., Thomas Nagel—The atheist who dared to question materialism, March 2014; creation.com/nagel-materialism (and articles referenced therein). Wróć to tekstu.
  23. Lewis, C.S., The Business of Heaven, Fount Paperbacks, U.K., p. 97, 1984. Wróć to tekstu.
  24. Full quote Amazing admission, creation.com/lewontin. Wróć to tekstu.