Explore
Also Available in:

Odpowiedź na najczęściej zadawane pytanie

Światło z dalekich gwiazd i biblijne ramy czasowe

Autor Don Batten
tłumacz Andrew Ostapowicz

7535-stars
Zapis Księgi Rodzaju czyni jednoznacznym, że stworzenie ciał niebieskich było tak samo cudowne jak stworzenie pierwszych ludzi.

Gdy podróżując po świecie mówcy z CMI prowadzą wykłady to jednym z najczęściej zadawanych pytań, jakie napotykają, byłoby: ‘Jak możesz wierzyć wprost w biblijne ramy czasowe i jednocześnie wytłumaczyć fakt docierania światła z dalekich gwiazd?’

Problem przedstawiany jest w ten sposób:

  • Biblijne ramy czasowe to około 6,000 lat od stworzenia („Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię.” Rdz.1:1).
  • Istnieją gwiazdy odległe o miliony i miliardy lat świetlnych, które możemy widzieć. Mknąc z szybkością światła, promienie z tych gwiazd potrzebowałyby milionów i miliardów lat, zależnie od odległości, by dotrzeć do ziemi.

Sceptycy wobec historii biblijnej często formułują ten problem w postaci pytania typu „mam cię!”, gdyż sądzą, że nie ma na nie zadawalającej odpowiedzi. Teistyczni ewolucjoniści, przyjmujący wielką opowieść ewolucyjną i do niej tylko „dodający Boga”, często zadają to pytanie. Podobnie jest z tzw. ‘kreacjonistami starej ziemi’, którzy z jednej strony idą na kompromis w kwestii świeckich ram czasowych historii świata, ale z drugiej strony chcą podtrzymać przekonanie o prawdziwości innych części biblijnego zapisu. Sądzą oni, że to pozostające bez odpowiedzi pytanie niszczy możliwość wiary w nakreślone w Piśmie ramy czasowe – stąd opis z Księgi Rodzaju ‘musi’ być poetyczny, ‘tylko teologią’, lub owe ‘dni to długie okresy czasu ’ itp.

Są trzy powody, dla których kwestia ta nie jest dla mnie problemem:

1. Tydzień Stwarzania zawiera szereg cudów:

Poprzez cały opis z Rdz.1 Biblia osiem razy powtarza, że Bóg werbalnie powoływał rzeczy do istnienia - „I rzekł Bóg… ”. A po Jego wypowiedzi, opis kończy segment słowami „I stało się”. Nowy Testament mówi nam:

„Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga światy zostały tak stworzone, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych.” (Hbr.11:3)

Słowo Boże powołało do istnienia wszechświat, tworząc go z czegoś niewidzialnego, czegoś różnego od zwykłej widzialnej/dotykalnej materii lub energii. Jest to zgodne z wnioskiem nauki, iż materia i energia, z których składa się wszechświat, nie mogą być wieczne. Stąd przyczyna powstania wszechświata musi być nad-naturalna.

Tak więc Biblia określa Słowo Boże jako pełne mocy:

„ …Tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa.” (Iz.55:11)

Nowy Testament mówi nam, że tym czynnikiem, tym Słowem Bożym, przez które stwarzał On wszystko, był nikt inny, jak Jezus Chrystus:

„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało.” (Jana 1:1–3)

Księga Rodzaju r. 2 mówi nam, jak Bóg uczynił pierwszego człowieka, mężczyznę i kobietę. Wziął proch ziemi i uformował Adama (Rdz.2:7), oraz wziął jego żebro i ukształtował kobietę, Ewę, matkę wszystkich.

Nigdy nie spotkałem się z żądaniem wytłumaczenia, jak Bóg uczynił człowieka z prochu ziemi. A jednak mamy te żądania, byśmy wytłumaczyli, jak Bóg mógł stworzyć gwiazdy tak, że możemy widzieć światło odległych galaktyk.

Opis stworzenia z Księgi Rodzaju jasno mówi, że stworzenie ciał niebieskich było tak samo cudem, jak stworzenie pierwszych ludzi:

„A potem Bóg rzekł: Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba … Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem, i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy.” (Rdz.1:14…16)

Czy to było mniejszym cudem niż stworzenie człowieka z prochu? A jednak mamy te żądania naturalistycznego wytłumaczenia, jak Bóg tego dokonał! Wydaje się to całkowicie niekonsekwentne i bezpodstawne, by wymagać tego jako warunek uwierzenia w biblijny opis, a szczególnie w jego ramy czasowe.

Jest to także interesujące, że ramy czasowe sześciu dni, z siódmym jako dzień odpoczynku – co jest podstawą naszego 7-dniowego tygodnia (Wj.20:11) – podkreślają cudowność działań Bożych. A to jest częścią problemu dla tych, którzy nie chcą uwierzyć i nie wierzą w takie ramy czasowe, tak jak teistyczni ewolucjoniści, lub kreacjoniści, którzy zakładają długie okresy czasu. Gdy odmawiają przyjęcia biblijnych ram czasowych, to zaczynają myśleć o ‘stworzeniu’ w naturalistyczny sposób, trwającym miliardy lat. A wtedy świeckie idee o tym, jak wszystko się stało wypierają jasne stwierdzenia Biblii. W ten sposób cud stworzenia zostaje usunięty, a jego miejsce zajmuje naturalistyczne wytłumaczenie, jak możemy widzieć światło z dalekich gwiazd.

Sedno sprawy: Tydzień Stwarzania to szereg kolejnych cudów. Tak więc są to sprawy nie mające naturalistycznego wytłumaczenia. Nie wiemy jak Bóg mógł przemówić i zaistniały gwiazdy, a stąd nie możemy także wiedzieć, w jaki sposób sprawił, że możemy widzieć światło ciał niebieskich odległych o miliony i miliardy lat świetlnych.

Innymi słowy, pytanie to po cichu zaprzecza nadnaturalnej naturze wydarzeń Tygodnia Stwarzania. W ten sposób obrabowuje Boga z Jego wszechmocy i ogranicza go do działania tylko na sposoby, które potrafimy zrozumieć. Daje to bardzo umniejszony obraz Boga. W rzeczy samej, ci którzy tak czynią stwarzają sobie boga zgodnego z ich ograniczonym zrozumieniem, co jest formą bałwochwalstwa.

2. Istnieją jednak możliwe wytłumaczenia

Astrofizycy chrześcijańscy zaproponowali szereg różnych wytłumaczeń tego, jak Bóg mógł stworzyć wszystko w taki sposób, że nawet Adam i Ewa mogli widzieć dalekie światło gwiazd. Poniższa część artykułu jest nieco techniczna, ale staraliśmy się ją uprościć dla łatwiejszego zrozumienia. Idee podane w niej rzucają wyzwanie ludzkiej wyobraźni, gdyż wydają się zaprzeczać naszym codziennym doznaniom świata.

Rozszerzanie się czasu

Einstein wsławił się swym odkryciem, że czas nie upływa zawsze i wszędzie tak samo, ale zależy od szybkości ruchu obiektów jak i grawitacji. Jest to znane jako Szczególna Teoria Względności i Ogólna Teoria Względności. Gdy dany obiekt porusza się bardzo szybko, to dla niego czas zwalnia, a nawet zatrzymuje się przy osiągnięciu szybkości światła. Czas także zwalnia, gdy dany obiekt znajduje się w pobliżu innego obiektu o wielkiej masie i silnym przyciąganiu grawitacyjnym. Efekty te można zmierzyć i zostały potwierdzone przez eksperymenty. Są one tak istotne, że satelity GPS, które są zależne od precyzyjnych zegarów dla kalkulacji ich pozycji, muszą podlegać regulacji swych zegarów zależnie od ich pozycji (na wielkiej wysokości grawitacja jest mniejsza) i szybkości ich ruchu.

Możemy teraz wyobrazić sobie Boga stwarzającego wszechświat, rozciągającego niebiosa (Ps.104:2) czwartego Dnia Tygodnia Stwarzania. Musiały wtedy działać potężne siły grawitacyjne przy ogromnych różnicach szybkości, a oba te czynniki zmieniałyby czas ‘tam daleko’ w porównaniu z Ziemią. Tak więc w jeden dzień na Ziemi ogromnie długi czas upłynąłby ‘tam daleko’, co dałoby wystarczająco dużo czasu, by światło dotarło do Ziemi. Proponowane były różne modele oparte na tych koncepcjach.1

Nowinka koncepcyjna?

Właściwie nie jest to takie nowe, gdyż sięga czasów Einsteina. Jego odkrycia zmian czasu zależnie od ruchu wskazują, że szybkości światła (c) nie można zmierzyć w jednym kierunku. Można ją tylko zmierzyć dla obu kierunków (tam i z powrotem). Daje to przeciętną szybkość ale nie wiemy, czy jest ona taka sama w obu kierunkach.

Einstein zakładał, że szybkość światła jest taka sama we wszystkich kierunkach (tzw. konwencja synchronizmu), ale zdawał sobie sprawę, że jest to założenie bez dowodu.

7535-Genesis1
Bóg wzywa nas, byśmy pokornie poddali się Jemu i Jego Słowu.

Od czasów Einsteina fizycy łamią sobie głowy próbując znaleźć sposób mierzenia szybkości światła w jednym kierunku. Na przykład, chcemy skierować promień lasera z Ziemi na księżyc i zmierzyć jak długo zajmie zanim tam dotrze. Ale musimy ulokować zegar na księżycu, który pokaże taki sam czas jak zegar na Ziemi. I tu mamy problem, gdyż w trakcie podróży tego zegara na księżyc zmienia się na nim czas! Inaczej to ujmując, jedyny sposób, żeby obserwator na księżycu mógł wiedzieć kiedy został wysłany promień na księżyc, to równoczesne wysłanie sygnału, który posuwa się z szybkością światła. I tak pętla się zamyka!

Ostatnio było wiele dyskusji na ten temat, włączając w to świeckich naukowców – czy szybkość światła jest taka sama we wszystkich kierunkach.

Więc, jakie ma to znaczenie jeśli szybkość światła do nas jest nieskończona, a od nas c/2? Dałoby to przeciętną szybkość c, jaką znajdujemy w pomiarach. Nie ma sposobu, aby się upewnić, że tak nie jest. A to znaczyłoby, że światło z odległych gwiazd dotarłoby do ziemi w chwili, gdy zostały one stworzone. Nie ma problemu!

3. Wszyscy wierzą w cuda!

Ci, którzy domagają się od Chrześcijan naturalistycznego wytłumaczenia (cuda są niedozwolone) dla światła z odległych gwiazd, wydaje się, że nie wiedzą, iż standardowy świecki pogląd ‘wielkiego wybuchu’ (big bang) na pochodzenie wszystkiego, także zawiera cuda – ale bez cudotwórcy! Problem jest w tym, że promieniowanie tła przestrzeni we wszechświecie jest względnie równomierne, ale nie było dość czasu, by promieniowanie (z szybkością światła) mogło się rozproszyć w tak rozległym wszechświecie. Jest to tzw. „problem horyzontu”. W rzeczywistości jest to problem czasu podróży światła w teorii ‘big bang’. Aby to ‘wytłumaczyć’ kosmolodzy przywołują okres super-prędkiej ekspansji – o wiele szybszej niż światło. Nazwano to „inflacją”. Co ją spowodowało, jak mogła się propagować i co ją zatrzymało - to są tajemnice. Są to „naturalistyczne cuda”, bez dostatecznych przyczyn lub wytłumaczenia.2 Używane są by podeprzeć teorię, która bez nich nie mogłaby działać.

I tak cuda nie są niedozwolone w wyjaśnianiu pochodzenia wszechświata. Ironicznie, są niedozwolone tylko dla biblijnego wyjaśnienia, które Słowo Boże określa jako cudowne!

Jako wierzący Biblii chrześcijanie jesteśmy więc daleko do przodu przed niewierzącymi, gdyż mamy wszechpotężnego Boga, który może czynić to, co jest poza naszym zrozumieniem.

„Wielki jest Pan nasz i potężny w mocy, Mądrość jego jest niezmierzona. Pan podnosi pokornych, bezbożnych do ziemi poniża.” (Ps.147:5,6)

Bóg nawołuje nas, byśmy pokornie poddali się Jemu i Jego Słowu.

Niedawno byłem zachęcony przez świadectwo osoby, która zmieniła poglądy przyjmując wiarę w Słowo Boże dzięki naszej służbie:

„Mój światopogląd stworzenia przez ewolucję zmienił się na biblijne stworzenie w sześciu dniach przez czytanie kreacjonistycznych materiałów około 30 lat temu.. Zmieniło to moje niepewne przekonania w pewność wiary w Boga i w Jego Słowa. Dziękuję Bogu za materiały udostępniane przez Creation Ministries (Służby Stworzenia).” (W.J.)

Dziękujemy za wspieranie naszych wysiłków, wzywania ludzi do powrotu do polegania na autorytecie Bożego Słowa.

Przypisy

  1. Zobacz artykuły (w języku angielskim) dostępne w: creation.com/topics/starlight-and-time. Wróć to tekstu.
  2. Lisle, J., Light-travel-time: a problem for the big bang, Creation 25(4):48–49,2003; creation.com/lighttravel. Wróć to tekstu.